#usPRAWNij swój biznes - dlaczego warto ustanowić zarządcę sukcesyjnego? (9)

Nowy członek, Kategorie: Artykuł

Prowadząc działalność gospodarczą w formie JDG nie masz osobnej formy działalności. Ty = firma. Piszę o czymś tak oczywistym po raz kolejny, bo wciąż zdarzają się przypadki, że przedsiębiorcy myślą, że prowadząc jednoosobową działalność gospodarczą mają firmę, że to osobny byt.

Już wiesz, że nie. Ty jesteś firmą, Ty odpowiadasz jako osoba fizyczna całym swoim majątkiem za zobowiązania jakie zaciągnąłeś w ramach prowadzenia JDG.

Dlatego też, dopóki nie uchwalono ustawy o zarządzie sukcesyjnym sytuacja jednoosobowych przedsiębiorców prowadzących często potężne firmy zatrudniające ponad 100 osób, była dość skomplikowana.

Czy sobie z tego zdawali sprawę? Patrząc na ilość firm - JDG, które powstały w latach 90-tych (w CEIDG jest wpisanych ponad blisko 200 tysięcy osób, które ukończyły 65. rok życia- za www.poradnikprzedsiebiorcy.pl) sądzę, że raczej nie.

Mam za sobą wiele rozmów z takimi przedsiębiorcami, gdzie w dużej mierze są to biznesy rodzinne i siła przyzwyczajenia jest ogromna.

Spójrzmy więc...

 

Jak było przed ustawą o zarządzie sukcesyjnym?

 

Zanim uchwalono ustawę o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej i innych ułatwieniach związanych z sukcesją przedsiębiorstw w chwili śmierci jednoosobowego przedsiębiorcy jego przedsiębiorstwo przestawało istnieć, wchodziło do masy spadkowej, ale nie było żadnej kontynuacji działalności i jej ciągłości.

To tak jakby jednego dnia ktoś wszedł do Twojej firmy i powiedział, już nic nie możesz robić. Nic nie możesz sprzedawać, oferować, NIPu nie masz a pracownicy mogą iść do domu.

Napisałam kiedyś dwa artykuły na moim blogu Najbardziej niebezpieczny biznes w Polsce

Ma dwie części: pierwszą część znajdziesz pod tym linkiem, drugi tutaj.

Część uwag jakie tam zamieściłam wciąż jest aktualna pomimo zmiany stanu prawnego.

 

Jakie były skutki śmierci przedsiębiorcy (JDG) zanim zaczęła obowiązywać ustawa o zarządzie sukcesyjny?

 

Z chwilą śmierci przedsiębiorcy:

 

1. przedsiębiorstwo zmarłego przestawało istnieć,

2. pracownicy zmarłego tracili miejsca pracy,

3. ustawała możliwość prowadzenia przedsiębiorstwa zatem obsługi klientów, realizacji zamówień,

4. brak dostępu do konta zmarłego przedsiębiorcy, chyba, że był ustanowiony pełnomocnik na wypadek śmierci do konta bankowego,

5. wygaśnięcie pozwoleń, zezwoleń, koncesji potrzebnych do prowadzenia działalności gospodarczej.

 

Jak się możesz domyślić, powyższe rodziło wiele problemów natury praktycznej i życiowej. Nie mówiąc już o tym, że bliscy zmarłego przedsiębiorcy musieli mierzyć się nie tylko ze stratą bliskiej osoby, ale i z całym zamieszaniem związanym z organizacją na nowo tego, co zostało w ramach firmy zmarłego.

 

I pół biedy, jeżeli przedsiębiorcy byli zgodni co do tego, co ma się dalej zadziać, jak się tym przedsiębiorstwem podzielić, czy je dalej przejąć i jak je dalej prowadzić. Dobrze, gdy biznes był rodzinny i rodzina wiedziała co dalej robić. Gorzej, gdy nie była zaangażowana w sprawy firmowe i zajęcie się przejęciem firmy było ponad siły spadkobierców.

 

Nie mówiąc już o tym, że w przypadku wszelkich zezwoleń czy pozwoleń wygasały one z chwilą śmierci przedsiębiorcy. "Przejęcie" prowadzenia firmy w takim przypadku było niemożliwe.

 

Zarząd sukcesyjny - co daje rodzinie zmarłego przedsiębiorcy?

 

Uchwalenie wyżej wspomnianej ustawy wyprostowało wiele kwestii praktycznych i organizacyjnych i uprościło życie przedsiębiorców oraz ich rodzin.

Indywidualnemu przedsiębiorcy dało trochę spokoju i uwolniło od konieczności zakładania spółki kapitałowej, najczęściej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, tylko dlatego,aby chronić trwałość przedsiębiorstwa. Choć przyznam, że jest to całkiem mocny argument.

Ważne jest to, że niezależnie od tego czy za swojego życia zarządcę sukcesyjnego ustanowiłeś/aś czy nie, ustawa i tak ma zastosowanie.

 

  • Daje czas spadkobiercom zmarłego przedsiębiorcy (2 miesiące po śmierci przedsiębiorcy) na to, aby takiego zarządcę ustanowić.

 

  • Ustanowienie zarządcy umożliwia zarządzanie przedsiębiorstwem zmarłego do czasu porządkowania spraw spadkowych. Jest na to dużo czasu:2 lata i w wyjątkowych przypadkach termin ten może być wydłużony do 5 lat przez Sąd.

 

Czynności jakie mogą być wykonywane w ramach przedsiębiorstwa w spadku

 

Od wejścia w życie ustawy w 2018 roku, z chwilą śmierci indywidualnego przedsiębiorcy przedsiębiorstwo nie przestaje istnieć.

Może ono nadal funkcjonować (jest tzw. "przedsiębiorstwem w spadku"):

  • można zachować ciągłość produkcji,
  • można świadczyć usługi (o ile ich wykonanie nie zależało prawie w całości od działania zmarłego),
  • można dokończyć wykonanie umów,
  • NIP zmarłego nadal może być używany
  • pracownicy zachowują miejsca pracy - ale przeczytaj uwagi poniżej, bo inna jest sytuacja pracownika gdy za życia pracodawcy ustanowił on zarządcę sukcesyjnego a inna gdy w chwili jego śmierci takiego zarządcy nie było.

Do czasu ustanowienia zarządcy zaleca się podejmowanie tylko tych czynności, które mają za zadanie uniemożliwić powstanie szkody w przedsiębiorstwie.

Mówi się o czynnościach  z a c h o w a w c z y c h   i o czynnościach  z w y k ł e g o   zarządu czyli o prowadzeniu przedsiębiorstwa w taki sposób w jaki byłoby dotychczas prowadzone, realizując zawarte umowy, jeżeli brak prowadzenia tej działalności naraziłby przedsiębiorstwo w spadku na szkody.

Czynności zachowawcze to:

  • zaspokajanie wymagalnych roszczeń lub przyjmowanie należności, które wynikają ze zobowiązań przedsiębiorcy związanych z wykonywaniem działalności gospodarczej, powstałych przed jego śmiercią;
  • zbywanie rzeczowych aktywów obrotowych w rozumieniu art. 3 ust. 1 pkt 19 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (Dz. U. z 2019 r. poz. 351, z późn. zm.). (art.13 ust. 1 ustawy)

Art. 13 ust.2 ustawy o zarządzie sukcesyjnym mówi zaś o tym kiedy można podejmować czynności zwykłego zarządu.

Osoba, o której mowa w art. 14, może także dokonywać czynności zwykłego zarządu w zakresie przedmiotu działalności gospodarczej wykonywanej przez przedsiębiorcę przed jego śmiercią, jeżeli ciągłość tej działalności jest konieczna do zachowania możliwości jej kontynuacji lub uniknięcia poważnej szkody.

 

Kim jest tajemnicza "osoba, o której mowa w art. 14"?

To osoba, która nie jest zarządcą sukcesyjnym, ale jest osobą, która ma prawo taką osobę powołać, i są to:

  • małżonek przedsiębiorcy, któremu przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku, lub
  • spadkobierca ustawowy przedsiębiorcy, albo
  • spadkobierca testamentowy przedsiębiorcy albo zapisobierca windykacyjny, któremu zgodnie z ogłoszonym testamentem przysługuje udział w przedsiębiorstwie w spadku

Od razu widać, że w przypadku jakichkolwiek scysji rodzinnych i nieporozumień, spadkobiercy mogą sobie nawzajem szkodzić, działając też na szkodę sobie samym pomniejszając w ten sposób wartość przedsiębiorstwa.

Dlatego po raz kolejny powtórzę, że lepiej jest ustanowić zarządcę sukcesyjnego za swojego życia.

Czynności zachowawcze i czynności zwykłego zarządu mogą być podejmowane przez wyżej wymienione osoby do czasu:

  • uprawomocnienia się postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku,
  • zarejestrowania aktu poświadczenia dziedziczenia albo
  • wydania europejskiego poświadczenia spadkowego.

Po w/w zdarzeniach jedynie czynności zachowawcze i zwykłego zarządu celem zapobieżenia szkody mogą być wykonywane jedynie przez właściciela przedsiębiorstwa w spadku.

 

Co się dzieje z umowami o pracę po śmierci indywidualnego przedsiębiorcy?

 

Z chwilą śmierci pracodawcy -JDG, pracownicy nie tracą nagle pracy.

Należy jednak pamiętać o dwóch aspektach relacji z pracownikami. Tej formalnej i tej ludzkiej.

Ta ostatnia jest może nawet ważniejsza, choć warto pamiętać o terminach wyznaczonych ustawą do dokonania czynności z pracownikami.

Należy wziąć pod uwagę to, że jeżeli rodzina zmarłego nie zapewni pracowników co do tego jak będzie wyglądać ich przyszłość w firmie, mogą oni dość szybko szukać innego miejsca pracy. Może to być niekorzystne dla przedsiębiorstwa, zwłaszcza jeżeli kontynuowanie działalności w firmie zmarłego jest dla spadkobierców ważne.

Należy zadbać o poczucie bezpieczeństwa załogi.

Co do kwestii formalnych to zasada jest taka, że z dniem śmierci pracodawcy umowy o pracę z pracownikami wygasają (art. 63 [2]kodeksu pracy). ALE ...

Są jednak wyjątki i dotyczą one między innymi zarządu sukcesyjnego w JDG.

Co to oznacza w praktyce?

Otóż, umowy o pracę nie wygasają, jeżeli zostanie ustanowiony zarząd sukcesyjny z chwilą śmierci pracodawcy.

W takim przypadku jeżeli w chwili śmierci przedsiębiorcy - pracodawcy zarządca sukcesyjny już jest, to umowy o pracę wygasają dopiero z chwilą wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego.

Jest to najkorzystniejsza sytuacja z punktu widzenia pracownika i przedsiębiorstwa w spadku, jeżeli wolą zarządcy sukcesyjnego i spadkobierców jest kontynuowanie działalności firmy zmarłego.

W przypadku umowy o pracę na czas nieokreślony, o ile żadna ze stron jej skutecznie nie wypowie, umowa ta będzie obowiązywała do czasu zakończenia zarządu sukcesyjnego (2 lata lub 5 lat).

W przypadku umowy na czas określony, będzie ona obowiązywała do czasu na jaki została ona zawarta, nie dłużej niż do czasu zakończenia zarządu sukcesyjnego (2 lata lub 5 lat), o ile żadna ze stron jej skutecznie nie wypowie.

 

Jak wygląda sytuacja pracownika i przedsiębiorstwa w spadku w przypadku, gdy zarządca sukcesyjny nie został ustanowiony przed śmiercią przedsiębiorcy?

 

W ciągu 30 dni od dnia śmierci przedsiębiorcy może zostać zawarte z pracownikiem porozumienie o kontynuowaniu stosunku pracy. Takie porozumienie z pracownikiem może zawrzeć osoba uprawniona do tzw. czynności zachowawczych albo zarządca sukcesyjny ustanowiony po śmierci.

To są osoby wymienione w art. 14 ustawy, o których pisałam wcześniej.

Zawarcie takiego porozumienia powoduje, że umowa o pracę ulega przedłużeniu na dotychczasowych zasadach aż do czasu wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego.

Czy spadkobiercy mają dostęp do rachunków bankowych zmarłego przedsiębiorcy?

 

W przeciwieństwie do tego z czym mierzyli się spadkobiercy zmarłego przedsiębiorcy wcześniej, teraz w chwili śmierci indywidualnego przedsiębiorcy dostęp do rachunków bankowych i środków tam zgromadzonych jest.

Można regulować bieżące zobowiązania, opłacić składki publicznoprawne i inne należności.

Chciałam Ci zwrócić w tym miejscu uwagę na kilka kwestii praktycznych:

  • lepiej mieć rachunek firmowy, a nie prywatny wykorzystywany do prowadzenia firmy, aby nie był on przez bank zamrożony w chwili Twojej śmierci do czasu rozstrzygnięcia sprawy spadkowej  i aby nie było wątpliwości, że jest to rachunek "związany z prowadzeniem działalności gospodarczej"- bo tylko taki rachunek bankowy pozostaje otwarty do dyspozycji zarządcy sukcesyjnemu bądź osobom wymienionym w art. 14 ustawy zgodnie z ustawą.

Po śmierci przedsiębiorcy bank nadal prowadzi rachunek bankowy związany z prowadzoną działalnością gospodarczą, jeżeli został ustanowiony zarząd sukcesyjny. Pamiętaj o 2 miesiącach jakie masz jako spadkobierca dla ustanowienia zarządcy!

W czasie od ustanowienia zarządu sukcesyjnego do dnia jego wygaśnięcia jest dostęp do środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku bankowym związanym z prowadzoną działalnością gospodarczą oraz prawo do wydawania dyspozycji przysługują zarządcy sukcesyjnemu;

Warto też zajrzeć do uzasadnienia ustawy o zarządzie sukcesyjnym bo wynika z niego, że banki nie powinny zamykać kont związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, gdy dowiedzą się o śmierci przedsiębiorcy; powinny poczekać, czy nie zostanie ustanowiony zarząd sukcesyjny.

 

Jeżeli czytasz ten artykuł i jesteś indywidualnym przedsiębiorcą, to chciałabym abyś zrobił jedną rzecz po jego przeczytaniu:ustanowił zarządcę sukcesyjnego.

Możesz to zrobić w domu, w zwykłej formie pisemnej. Potrzebujesz również na piśmie uzyskać zgodę osoby, którego uczyniłeś zarządcą.  I elektronicznie zgłosić te zmiany do CEIDG.

Jeżeli ktoś kogo chcesz tym zarządcą ustanowić jest jednocześnie Twoim spadkobiercą  i będzie miał z tym problem, nie będzie chciał, będzie w wyparciu z jakiegokolwiek powodu, daj mu do przeczytania ten artykuł i powiedz mu,że i tak zmierzy się z tym tematem jeżeli zdarzy się tak,że odejdziesz z tego świata pierwszy jak będziesz jeszcze prowadził firmę.

Tematu więc nie uniknie. Warto wziąć za niego odpowiedzialność.

Jeżeli wszystko co powyżej napisałam nie przekonuje Cię jeszcze to na koniec mam dla Ciebie case.

 

Przedsiębiorca prowadzący firmę produkcyjną w formie JDG, współdziałający ze swoim synem prowadzi również bardzo podróżniczy tryb życia. Wyjeżdża kilkakrotnie wciągu roku na różne wyprawy. Na jednej z nich, w Jemenie, ulega wypadkowi samochodowemu, ginie na miejscu. Jednym z dokumentów jakie musisz posiadać jako spadkobierca przedsiębiorcy aby ustanowić zarządcę sukcesyjnego jest poświadczony urzędowo akt zgonu.

Okazało się, że uzyskanie tego dokumentu w Jemenie nie będzie trwało tyle co w Polsce i jest niebezpieczeństwo, że spadkobiercy nie uda się w ciągu 2 miesięcy od dnia zgonu takiego zarządcy ustanowić.

Stanowi to przeszkodę w ustanowieniu zarządcy sukcesyjnego w wymaganym ustawowo terminie.

Syn nie może kontynuować działalności gospodarczej do czasu sprawy spadkowej. Istnieje ryzyko utraty kontaktów handlowych, nie utrzymania załogi.

I tu w zależności od tego kto jeszcze dziedziczy po zmarłym przedsiębiorcy, jak długo będzie trwało uzyskanie aktu zgonu i czy możliwe będzie szybkie przeprowadzenie postępowania spadkowego bądź sporządzenia notarialnego aktu poświadczenia dziedziczenia, scenariusze mogą być różne.

 

Aby uprościć życie rodzinie, wystarczyło ustanowić zarządcę sukcesyjnego.

 

Zostawiam Cię z tym tematem do przemyślenia. Jeżeli potrzebujesz partnera do tego aby ułożyć sprawy sukcesji w Twojej firmie - zapraszam do rozmowy.

 

Twój biznesovy prawnik - radca prawny Magdalena Bojaryn

Napisz do nas!

Kancelaria Radców Prawnych
M.Kacprzyk, M.Bojaryn s.c.

Al. Kościuszki 1 lok. 0.14
90-418 Łódź
tel./fax 42 298 09 09

Magdalena Bojaryn

+48 604 255 020

Marta Kacprzyk

+48 609 184 566