#Jak możesz usPRAWNić swój biznes?

Magdalena Bojaryn, Kategorie: Artykuł

Trzy najważniejsze obszary Twojego biznesu

 

Niezależnie od tego na czym polega Twój biznes, co sprzedajesz, w jakiej formie, na jakich zasadach, z prawnego i biznesovego punktu widzenia działasz jako firma w 3 głównych obszarach.

 

I obszar – Ty i forma prawna w jakiej prowadzisz swój biznes; Ty jako JDG i zarząd sukcesyjny, umowa spółki jeżeli biznes prowadzisz ze wspólnikiem

 

Porównując Twoją firmę do samochodu – I fobaszr to karoseria i układ kierowniczy.

 

II obszar – umowy jakie zawierasz ze swoimi klientami w oparciu o konkretny model biznesowy jaki przyjąłeś/ przyjęłaś: umowy sprzedaży produktów bądź usług, umowy zlecenia bądź umowy o dzieło, umowy współpracy handlowej, umowy franczyzowe.

 

To Twój silnik w samochodzie.

 

III obszar – umowy jakie zawierasz ze swoimi dostawcami usług, produktów za pomocą, których możesz prowadzić swoją firmę: umowa najmu, umowa dostawy (np. opakowań na Twoje produkty), współpraca z doradcą biznesowym, podatkowym, prawnikiem.

 

Jeżeli przy wykonywaniu umów dla swoich klientów korzystasz z podwykonawców, to masz dodatkową „nogę” do zaopiekowania i warto aby nie była to gliniana noga. To jak Twój podwykonawca wykona swoją część umowy bezpośrednio wpływa przecież na Twoją współpracę z Twoim klientem. Tu nie może być pomyłek.

 

To wszystkie układy pomocnicze, dzięki którym Twój samochód jedzie.

 

Co zrobić, aby bezpiecznie prowadzić swój biznes?

 

W każdej z części Twojego biznesu istnieją ryzyka prawne, które przekładają się na ryzyka finansowe, a te ryzyka możesz zabezpieczyć. Nie da się ich całkiem wyeliminować, ale można świadomie do tych zagadnień podejść i tak nimi zarządzić, abyś mógł spać spokojnie.

 

Opowiem Ci o kilku przedsiębiorcach. Może odnajdziesz w nich siebie, a może nie i pomyślisz, że nie chciałbyś znaleźć się na ich miejscu i popatrzysz krytycznym okiem na swój biznes i usPRAWNisz swoja firmę.

 

Historia #1

 

Przychodzi mi na myśl jeden z przedsiębiorców, który stał się moim klientem po tym jak przez około 15 lat prowadził działalność gospodarczą w formie JDG – usługi z branży budowlanej dla konsumentów.

 

Umowy przygotowywał sam, modyfikował je co jakiś czas według tego co gdzieś usłyszał, albo co mu klient powiedział. Do czasu. Do czasu jak w jednym roku stało się tak, że 3 klientów odstąpiło od umów, zażądało zwrotu wynagrodzenia.

 

Błędy, które wcześniej popełnił zemściły się w tych 3 przypadkach, w tym samym czasie. Były to m.in. błędy takie jak: brak dowodu na przeszkolenie klienta - konsumenta co do sposobu skorzystania z urządzenia, a konsument nie pamiętał, albo twierdził, że nie pamięta, że był szkolony. Urządzenie się popsuło, najprawdopodobniej z powodu złego używania, ale tego już przedsiębiorca nie potrafił udowodnić.

 

 

Na kanwie tego przypadku napisałam artykuł dla CorazLepszejFirmy, który możesz przeczytać tutaj:

https://www.corazlepszafirma.pl/blog/umowy-przedsiebiorcy-z-konsumentami

 

 

Ten przedsiębiorca nie miał wcześniej problemów ze swoimi klientami, nie popełnił też istotnych błędów w wykonaniu swojej części umowy. Popełnił natomiast błędy nie dbając od strony formalnej o sposób wykonania umowy i formalności związane ze sprzedażą dla konsumenta.

 

Działał też zdroworozsądkowo, jak większość przedsiębiorców, nie zdając sobie sprawy, że ustawodawca nakłada na niego jako profesjonalistę obowiązek myślenia, w niektórych sytuacjach, za konsumenta.

 

 

Historia #2

 

Przychodzą mi też na myśl przedsiębiorcy korzystający z podwykonawców, którzy z racji niekompetencji tych ostatnich stracili kontrakty, dużo zdrowia i pieniędzy, bo w umowach z podwykonawcami nie przenieśli ryzyk z umów ze swoimi zamawiającymi, albo tych umów w postaci dokumentu, z którego jasno wynika na co się umówili, w ogóle nie mieli.

 

Wcześniej jeszcze popełnili błąd biznesowy, bo nie zweryfikowali wystarczająco podwykonawcy.

 

Jak się bardzo źle wybierze i jeszcze nie zabezpieczy dobrą umową oraz rozsądnymi zasadami tej współpracy (np. wypłata wynagrodzenia w całości dopiero po bezusterkowym odbiorze, wstrzymanie części wynagrodzenia jako gwarancji, odbiory cząstkowe i cząstkowa weryfikacja jakości), to … jak się już mleko wyleje należy wyciągnąć wnioski, poprawić biznes tam gdzie się da i iść dalej. Warto też wybaczyć sobie popełnienie tego błędu i na przyszłość zrobić inaczej.

 

Tu nawet nie mam na myśli konkretnego przedsiębiorcy, bo są to bardzo powtarzalne historie. Finał tylko w każdej z nich jest inny i zależy od odporności psychicznej przedsiębiorcy, wielkości biznesu i jakości relacji biznesowych. Im mniejszy biznes, tym gorszy efekt.

 

 

Historia #3

 

Dla tych wszystkich, dla których biznes zależy od miejsca np. szkoły językowe, żłobki, przedszkola, gdzie często lokal bądź nieruchomość musi być zaadoptowana do rodzaju działalności, bardzo istotne jest zawarcie umów najmu na takich zasadach, które gwarantują długotrwałość trwania stosunku najmu, korzystne zasady rozliczenia nakładów oraz inne indywidualne kwestie związane i z nieruchomością i z planami biznesowymi Twojego biznesu.

 

Brak sprawdzenia przeznaczenia nieruchomości – czy może być wynajęta na prowadzenie działalności gospodarczej może skończyć się protestami okolicznych mieszkańców, zamrożeniem dość dużej ilości gotówki w nakładach na nieruchomość i faktycznym brakiem możliwości prowadzenia biznesu w tym miejscu. I tu nie ma znaczenia, że z prawnego punktu widzenia ma się rację i za 5 lat wygra się proces z wynajmującym.

 

Chodzi o to, że brak odpowiedniego sprawdzenia nieruchomości (co nawet nie jest obowiązkiem najemcy i prawo tego od niego nie wymaga) może skutkować:

 

  • koniecznością poszukania innego miejsca na prowadzenie biznesu, co w danej lokalizacji może okazać się niemożliwe,
  • utratą klientów-bo dla nich lokalizacja była istotna
  • upadkiem biznesu, bo można nie mieć wystarczającej odporności na taką sytuację, aby się z niej podnieść, otrzepać i pójść dalej, a nawet rozwinąć jeszcze bardziej.

 

O umowach najmu piszę na swoim blogu www.wynajem-powierzchni-komercyjnej.pl.

 

Zapraszam zwłaszcza do lektury dwóch poniższych artykułów:

https://wynajem-powierzchni-komercyjnej.pl/dlaczego-warto-sprawdzac-ksiege-wieczysta-lokalu-uzytkowego-przed-zawarciem-umowy-najmu/

i

https://wynajem-powierzchni-komercyjnej.pl/umowa-najmu-nieruchomosci-z-data-pewna-jak-zabezpieczyc-trwalosc-umowy-najmu-na-wypadek-sprzedazy-nieruchomosci/

 

***

Przez najbliższy czas będę tu pisać o tym jak możesz usPRAWNić swój biznes, czyli tak naprawdę jak możesz od strony prawnej realnie wpłynąć na bezpieczeństwo swojego biznesu, nie czekać aż coś niespodziewanie na Ciebie spadnie, tylko spowodować, że coś nie spadnie.

 

Albo jak spadnie, to miękko wylądujesz, bo będziesz miał na czym.

 

Twój biznesovy prawnik – radca prawny Magdalena Bojaryn

 

#usPRAWNijswojbiznes #bezpiecznybiznes #prawnikdlabiznesu #bezpiecznafirma #bezpiecznyprzedsiebiorca

Napisz do nas!

Kancelaria Radców Prawnych
M.Kacprzyk, M.Bojaryn s.c.

Al. Kościuszki 1 lok. 0.14
90-418 Łódź
tel./fax 42 298 09 09

Magdalena Bojaryn

+48 604 255 020

Marta Kacprzyk

+48 609 184 566